Karnawał to okres zimowych zabaw, maskarad, balów przebierańców i widowisk ulicznych, który trwa od święta Trzech Króli do Środy Popielcowej.
Nazwa święta wywodzi się od włoskiego carne vale, co dokładnie oznacza „mięso, żegnaj”. Swoje początki miało już w starożytności, kiedy to urządzane były uroczystości ku czci boga Dionizosa. W ten sposób żegnano zimę i witano wiosnę.
Niegdyś karnawał nazywany był zapustami i wciąż na wielu wsiach można usłyszeć ten termin. Najwięcej zabaw i tradycji karnawałowych przypada na jego ostatnie dni. Najbardziej znaną i istniejącą do dziś tradycją jest organizowanie kuligów. Reduty to szlacheckie bale, które tworzone były na wzór weneckich – obowiązywały wystawne kostiumy, a przede wszystkim maski. Często towarzyszyły im zbiórki datków dla potrzebujących. Od ostatniego czwartku przed Środą Popielcową rozpoczynał się szczególny okres zabaw. Świętowano Tłusty Czwartek i mięsopusty (ostatnie trzy dni karnawału), czyli czas objadania się, picia alkoholu i urządzania imprez. Wierzono, że suto zastawiony stół i tłuste jedzenie ma zapewnić szczęście i dobrobyt na najbliższy rok. Podczas ostatków chadzano z turoniem, bocianem niedźwiedziem lub kurem. Zadaniem „maszkar zapustnych” było obudzenie do życia przyrody. Tańce na „wysoki len” wykonywane przez dostojne panie miały zaklinać dobre urodzaje. Wszystkie zabawy cichły o północy z wtorku na środę. Gospodyni podawała podkurek, czyli lekki posiłek składający się z nabiału i śledzi, który zwiastował nadejście postu i początek przygotowań do Wielkiej Nocy.
Najsłynniejszą tradycją jest brazylijski Karnawał w Rio de Janeiro, czyli święto organizowane nieprzerwanie od XVII wieku. Uczestnicy na czas karnawału symbolicznie otrzymują klucze do miasta. Odbywają się uliczne pokazy samby i sztucznych ogni, które trwają przez pięć dni przed Popielcem. Maski i wytworne stroje są symbolem Karnawału w Wenecji. Od końca lat 70. XX wieku wybierana jest tematyka balu, zgodnie z którą należy przygotować maski. Organizowane są pokazy sztucznych ogni, a gondolierzy przepływający przez kanał wenecki, trzymają w rękach pochodnie. Dzwony bazyliki na placu św. Marka obwieszczają zakończenie zabaw.