Redukuje stres, wzmacnia odporność, poprawia samopoczucie i daje poczucie bezpieczeństwa. Przytulanie ma wielką moc, o czym szczególnie warto pamiętać 31 stycznia, czyli w Międzynarodowy Dzień Przytulania.
Data obchodów nie jest przypadkowa - wypada pomiędzy świętami Bożego Narodzenia i Walentynkami, tuż po Blue Monday. Obserwacje wykazały, że to właśnie ten okres jest jednym z najbardziej depresyjnych w całym roku. Inicjatorzy Dnia Przytulania przekonują, że długie zimowe wieczory sprzyjają okazywaniu sobie ciepła i miłości, które skutecznie "przeganiają" smutek. Dzieląc się uściskami, dzielimy się pozytywnymi emocjami, szczęściem i wsparciem.
Przytulanie jest najprostszą formą okazywania czułości wobec drugiej osoby. Główną ideą święta jest zachęcanie do obdarowywania uściskami nie tylko najbliższych, ale również dalszych znajomych. Tego dnia w wielu miastach odbywają się akcje "Free Hugs", których celem jest dzielenie się "przytulasami" z przypadkowo napotkanymi osobami.
"Aby przeżyć, potrzebujemy czterech uścisków dziennie, by zachować zdrowie - ośmiu, a żeby się rozwijać - dwunastu" - podkreśliła słynna amerykańska terapeutka Virginia Satir. Stosujmy się do jej słów nie tylko od święta!