
Dagmara była zwykłą nastolatką, uczęszczającą do brytyjskiej szkoły. Wiodła normalne, dość spokojne życie. Do czasu. Jej rówieśnicy zaczęli ją gnębić ze względu na jej pochodzenie. Okazało się bowiem, że bycie Polką nie jest tam mile widziane. Dziewczyna próbowała zwrócić uwagę dorosłych na ten problem, jednak ci albo nie chcieli go widzieć, albo uważali, że Dagmara po prostu przesadza. W końcu dzieciaki zawsze sobie dokuczały i nie ma w tym nic dziwnego.
Doszło do najgorszego...

Niestety w tym przypadku czara goryczy się przelała. Dagmara postanowiła popełnić samobójstwo. Jak zwykle przyszła do szkoły i wzięła udział w lekcjach. W trakcie zajęć z matematyki połknęła dużą ilość tabletek, a następnie udała się do toalety. Stamtąd zdążyła jeszcze zadzwonić do wujka, by go poinformować o tym, co zrobiła. Do szkoły natychmiast została wezwana karetka, jednak nastolatki nie udało się uratować.

Zarówno rodzice, jak i bliższa rodzina oraz nauczyciele mogli temu zapobiec. Dzień przed samobójstwem Dagmara z nerwów, uderzyła pięścią w ścianę. Ze szkoły odebrał ją wujek i zabrał do szpitala. W trakcie jazdy Dagmara miała podobno poprosić, by wujek przejechał jej koleżanki samochodem. Ten oczywiście zbagatelizował słowa dziewczyny i nie zauważył w tym stwierdzeniu niczego dziwnego. Może gdyby te alarmujące zachowania wzbudziły podejrzenia dorosłych, udałoby się zapobiec tragedii.
Czy Polacy są gnębieni za granicą?
Liczba głosujących: 462
Tak - 55%
Nie - 11%
Nie wiem - 34%